piątek, 1 listopada 2013

Siódmy

                                                               CZYTAĆ WAŻNE 
Przepraszam bardzo , ze tak długo nic nie dodawałam ale to przez brak weny , chęci i czasu . 
Starsznie mało czasu miałam bo nauka i te sprawy ale teraz już mnie jakiś pomysł natchnął i postaram się napisać następny rozdział szybciej .
Przepraszam , że musieliście tak dugo czekać <3
I naprawdę komentujcie  to dodaje chęci do pisania ..
I tak przy okazji zapraszam na mojego drugiego bloga  :http://fight-if-you-care.blogspot.com/
:)





- Niall? - zaczęłam niepewnie rozmowe z chłopakiem który opierał się o jakąś ściankę  , chłopak tylko zwrócił swój wzrok ku mnie i patrzał wyczekująco na to aż coś powiem.
- Znasz Liama ,no wiesz tego który ze mną szedł ...
- nie - dostałam szybką odpowiedź , zauważyłam również że jego dłoń zacisnęła się w pięść . - Dobrze się czujesz? - zakpiłam z niego.
Kiedy otworzył usta by mi odpowiedzieć zrobiłam to za niego. - na pewno nie ..
- zbyt pewna siebie nie sądzisz? - Nialler przez moje ramie spojrzał , tak jakby kogoś ostrzegał ,jakby ktoś tam był ale kiedy się odwróciłam spodziewałam sie , że ktoś tam będzie stał , a tam nic pusto . Chyba mi się zdawało.
- a właśnie , skoro już  wpadliśmy na siebie to mam do ciebie jedno wyjątkowe pytanie - spojrzałam niepewnie na moje towarzysza bacznie obserwując jego wykonywane ruchy, szukał czegoś po kieszeniach
- o co takiego?- zwrócił się do mnie nawet nie patrząc na moja osobe, nawet nie zerknął w moją stronę nadal szukał czegoś w tej niekończącej się kiszeni.
- powiedz prawdę , pobiłeś się z Lou - zaczęłam niepewnie poczym przełknęłam ślinę i zaczęłam mówić dalej . - wątpie ,że przypadkiem jest to , ze obydwoje wyglądacie .. no jak wyglądacie..
Niall przestał przekopywać swoje kieszeni, stał bez ruchu w poprzedniej pozycji a jego głowa powoli zerkała w moją stronę ..
- przypadek gwarantuje -wzruszył ręką
-jasne - przewróciłam oczami - moze jeszcze mi wmówisz, że się nie znacie tak? - spojrzałam na niego jak na idiote , zwracam honor przecież on jest idiotą .
- tego się nie będę wypierał - puścił do mnie oczko.
Staliśmy w milczeniu tak przez jakieś minuty wyczekujac aż ktoś z nas sie odezwie  ale ciesze między nami przerwał dzwonek moejgo telefonu , z resztą całkiem lubie mój dzwonek .
Kiedy spojrzałam na ekran by wcisnąć zielona słuchawke dostrzegłam , że dzwoni Liam . Blondyn chyba zauważył nazwe na wyświetlaczu bo po chwili przewrócił oczami.
- kto dzwoni?
- nikt ważny i siedź na chwile  cicho - przyłożyłam palec do ust na znak żeby sie uciszył i wcisnęłam zieloną słuchawkę
- Halo?
- hej Chloe  masz czas się spotkać?
- Liam nie wiedziałam , że to ty - zaczęłam lekko zdziwiona '' udawano zdziwiona '' - LIam nie wiedziałam że to ty - spojrzałam na Nialla który próbował naśladować mój głos idiota
- nie mam takiego piskliwego głosu palancie - burknęłam w jego strone
- Halo Chloe - przez Nialla zupełnie zapomniałam , że rozmawiam z liamem przez telefon.
- dobra gdzie mam iść ?
- najlepiej będzie żebyś przyszła do lasu za jakies 30 minut , spotykamy sie na miejscu czesc
- no dobra to do  zobaczenia , pa
rozłączyłam się , jeszcze chwile wpatrujac się tępo w ekran mojego telefonu
- no Niall ja idę .. - uśmiechnęłam się w jego stronę i zaczęłam stawiać kroki do przodu .
- gdzie?
- jesteś głupi czy udajesz? słyszałeś jak rozmawiam przez telefon? - przymrużyłam oczy by dać mu doz rozumienia moje podirytowanie
- Chloe nie chce żebyś zadawała się z tym typem ...
- i z Louisem tez , Niall jak będziesz mi tak mówił co mam robic a co nie to zostane bez znajomych - przewróciłam oczami
- a no bo wiesz ... - zaczął
- co wiem?
- no bo.....
- Niall kurwa wysłów sie ! - lekko wkurzona tupnęłam nogą by przyśpieszył swoje tępo mówienia .
- moge cie odprowadzić chociaż ?- kiedy  to powiedział , stanęłam w miejscu jak wryta ..
- aaa romantyk - zaczęłam poruszać brwiami w góre i dół
- ale to tylko z nudow więc sobie nie myśl - chłopak wyminął mnie z głupią miną
Wdrodze na miejsce spotkania tylko sobie wytykaliśmy swoje wady , z resztą nic nowego . W ogóle skoro on tak na mnie narzeka dlaczego mnie chce odprowadzać? zaniedługo  jego duma przeważy jego IQ
- Ciągle  na mnie narzekasz może zaraz ja ci zaczne wytykać co mi sie w  tobie nie podoba?
- nie , nie dziewczyno nie w tym rzecz ja po prostu sie o ciebie troszcze
- to nie jest troska Niall , ty mi życie utrudniasz zacznij wykorzystywać swoją troske w jakiś inny sposób weź kup mi jakieś czekoladki albo coś - mówiłam ciągle rozbawiona , nie wiemc zy on wyczuł , że ciągle mówie to wszystko na żarty .
- i tak już dobrze wygladasz - burknął pod nosem
- sugerujesz mi , ze jestem gruba? - założyłam swoje ręce na biodra
- nic takiego nie powiedziałem - zaczął wymachiwać swoimi rękami w różne strony  - a weź sobie idź - machnęłam ręką i zrezygnowana usiadłam na pieńku.
- coś nie tak powiedziałem?
- po co mi zawracasz dupe skoro masz do mnie wiecznie jakieś ale ..
- ale ja nie mam żadnego ale - Niall wykonał krok do przodu i próbował złapać ze mną kontakt wzrokowy , kiedy zoabaczył , że mu to nie umożliwiam złapał delikatnie mój podbródek .
- naprawdę - kontynuował .
- prawdę - przewróciłam teatralnie oczami
Chyba domyślacie się do czego ten chłopak zmierzał prawda ? troszeczke zdziwiona mu na to tak jakby pozwoliłam .
Naszą tak romantyczną chwile przerwał silny grzmot który odsunął w trybie natychmiastowym Nialla ode mnie o jakieś  20 centymetrów  , przy tym mocno uderzając w drzewo . On w ogóle żyje!?
roztrzęsiona próbowałam coś zauważyć w  tej burzy piasku . Zobaczyłam silną posturę która wygladała jak Liam . W sumie nie pomyliłam sie jest to Liam .
- LIAM kURWA ! CHCESZ GO ZABIĆ !- Krrzyknęłam jak najgłośniej mogłam
- to nie tak jak myślisz ...
- Niall ! - przerażona chciałam podejść do Nialla zwijającego się z bólu.
- nie idzesz tam , on jest niebezpieczny rozumiesz too !? - LIam podniósł na mnie ton swoejgo głosu  co mnie lekko zdziwiło .
- suń się z drogi Liam - warknęłam i natychmiastowo podbiegłam do Nialla  . - Niall prosze powiedz , że nic ci nie jest - uklękłam przez siedzącym Niallem który przecierał krwawiącą twarz . po uderzeniu Liama ..
- Chloe ! odsuń  sie od niego to jest wilkołak on cię zabije prędzej czy później! - wydobył się za mnie głos Payna .
- Jakieś bzdury gadasz - powiedziałam nie dowierzając w słowa chłopaka .
- udowodnię ci to - prędkość Liama nie pozwoliła mi ujrzeć kiedy juz znalazł się przy Niallu i zadał mu drugi cios , i to o wiele mocniejszy od poprzedniego .
- Liam przestań !
- dobrze się trzymasz Horan i dobrze grasz ale co innego moze ci pomoże - Liam całkowicie zignorował moje prośby i błagania o przestanie , Niall co chwile tylko podnosił się z ziemi nie miejąc zamiaru obronić się przed Liamem ..
- wiesz co mi chodzi po głowie Horan? - Liam się złośliwie uśmiechnął  Niall tylko patrzał się na niego zirytowany , musze przyznać że sie bardzo dobrze trzyma po takich ciosach ..
- chłopacy brać ją - zaczynam sie serio bać Liama , kiedy za niego wyszło 5-męszczyzn podejrzewam , ze wampirów chciałabym sie obronić ale przecież nie potarfie wykorzystywać swoich nadludzkich mocy ..
najgorsze jest to , ze szli oni w moją stronę . Stałam przerażona nie potrafiłam wyykonać żadnego ruchu .
Kiedy spojrzałam w miejsce gdzie wcześniej znajdował się Niall , zobaczyłam tylko wygniecioną trawe , nic pustka .
- oj twój kolega chyba się wystraszył - odezwał się jeden z mężczyzn ..
to co pojawiło się za niego mnie jeszcze bardziej przeraziło , te same oczy , te same wilcze żeby , ta sama postura ., to co zobaczyłam jeszcze bardziej mnie przeraziło , sama się zastanawiam czy nie dostane zaraz jakiegoś zawału serca ..
Chłopak chyba usłyszał tylko głośne sapienie za niego , bo rozszerzył swoje oczy w ten sposób co ja ale chyba był bardziej przerażony ode mnie ..
czyli to prawda , to prawda , że NIALL HORAN JEST WILKOŁAKIEM !

 Chłopak zaczął powoli przekręcać głowę do tyłu  gdzie wilkołak za nim dyszał ...
Można było wyczytać z miny tego wilka , że nie odpuści im  znaczy z miny Nialla ..
Niall  gwałtownie odskoczył od niego poczym złapał za skórzany fragment jego  kurtki  i z całej siły uderzył go o pień , chłopak myślał chyba , że to koniec ale Niall spowrotem do niego  podbiegł i przyparł go z całej siły do muru . Nie złapał delikatnie kołnierza jego koszulki wręcz innaczej . Brutalnie.
- przepraszam - wysapał chłopak , chyba  z ostatnich sił .
Niall uwolnił go z uścisku szczenki , chłopak szybko zwial z miejsca akcji . Liam stał nie przekonany z założonymi rękami chyba nie zrobiło to na nim najlepszego wrażenia albo udawał twardziela .
 Tym razem Wilkołak przeniósł swój rozwścieczony wzrok na Liama i oblizał delikatnie swoje kłypo czym ruszył w jego strone .
Przecież oni sie pozabijają nie chce być świadkiem śmierci dwóch osób .
Dobrze wiem , że Liam czuje sie przerażony ale nie chce tego za nic pokazać,
Niall jest cały zakrwawiony , wydaje mi się że duży wycisk dostał a jemu dalej mało .
Zanim się obejrzałam Liam tarzał się już po ziemi . W końcu kiedy udało mi się wykonać jakikolwiek ruch nie wiedząc co robie skoczyłam na środek by odciągnąć Nialla od Liama .
- Niall błagam zostaw go ! -wrzasnęłam jak najgłośniej  by dotarło to do niego .
Na szczęście udało mi się wilk się wycofał . Próbowałam zapanować nad sytuacja podeszłam niepewnie do wilka i przykucłam przy nim .
- dziękuje - przytuliłam Nialla w wilczej postaci , jego sierść była mięka ale założe się , że na koszulce zostanął mi plamy krwi .
Kiedy odsunęłam się , on po prostu sobie poszedł pobiegł przed siebie .
Stałam wryta w miejscu nie wiedząc co mam dalej robić , nie docierało do mnie to co tu przed chwilą się wydarzyło ..
- Chloe , wiesz że to było tylko na pokaż żeby ci udowodnić kim jest przecież ja bym ci nic nie zro ...
- wiem Liam  , domyśliłam się a teraz prosze zabierz ,mnie do domu . - odpowiedziałam zrezygnowana .

~~~~
Kiedy Liam mnie odprowadził do domu , postanowiłam zakryć jakoś te plamy by uniknąć pytań związanych z tą krwią .
Wzięłam wszybką i relaksującą kąpiel , ale moje myśli ciągle wędrowały w okół Nialla . Wiem , że oni udawali ale czemu się przemienił w wilkołaka dopiero kiedy '' mieli mi zrobić krzywde ''
  
Próbowałam się dodzwonić do Niall ale to na marne , nie odbierał za każdym razem odrzucał moje połaczenia kurwa mać ! poszedł sobie , poszedł bez żadnych wyjaśnień !
dlaczego?
z resztą przypominam słowa Liama :
                            '' Wilkołaki i Wampiry to odwieczni wrogowie , nie wolno im utrzymywać ze sobą kontaktu a tym bardziej wiązać się ''
Sama nie wiem , moze Niall po protu kiedy dowiedział się , że jestem wampirem zrezygnował pierwszy z kontaktu ze mną .
Napisze mu po prostu sms 

    Do Niall :  To było takie bez sensu i kiczowate a zarazem romantyczne '' 

Najbardziej boli mnie w tym wszystkim to , ze czuje ze zaczyna mi zalezec na nim a ja tego nie chce ..
jak to się mowi zalezy ci to jestes nie to nara piatka .
~~~~
 

12 komentarzy:

  1. boże jaki ładny rozdział, chce już następny :(

    OdpowiedzUsuń
  2. jeju jaki romantyczny :D uwielbiam :D pisz szybko kolejny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział, czekam na next !
    Zapraszam także do mnie na nowy rozdział :
    http://for-you-louis-tomlinson.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz nową czytelniczkę. :3
    Zajebisty rozdział i zajebisty blog. ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejciu , zajebisty rozdział Niall w nim był taki słodziutki . Czekam na nexta !

    OdpowiedzUsuń
  6. WOW!!! Rozdział zaje*isty ;) Czekam na następnego :***
    Zapraszam do mnie:
    pomieszanahistoria.blog.onet.pl
    lub
    piraci-czesc-5.blog.pl
    Pozdrawiam, całuski ;***

    OdpowiedzUsuń
  7. Woooow!!! Zaaaje*isty rozdział!!!! Po prostu super!!!Sweet Niall *.* <333 Pisz szybko next!Nie mg się już doczekać! <33

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale Niall słodziutki, nie potrafie się doczekał następnego . Szkoda , ze taki krótki ale ważne , ze był i sie działo weny <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały rozdział , dawaj mi tutaj szybko nexta :> <3

    OdpowiedzUsuń
  10. zapraszam na mojego bloga dopiero zaczynam ;) http://miloscpotrafizranic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń